Czym są narzędzia do planowania wydajności?
Oprogramowanie do planowania wydajności jest narzędziem zdolnym do obliczania i zarządzania maksymalną godzinową wydajnością pracowników, biorąc pod uwagę wszystkie ich poprzednie, obecne i przyszłe zaangażowania, w tym nieobecności, dni wolne od pracy i inne projekty.
Sądząc po długości powyższej definicji, łatwo zauważyć, że proces ten jest dość kłopotliwy i czasochłonny. W rzeczywistości zgadzamy się z tą oceną procesu; w naszym artykule na temat planowania i zarządzania wydajnością zbadaliśmy wszystkie możliwości i scenariusze, które kierownik projektu musi uwzględnić, aby stworzyć dokładny plan wydajności.
Krótko mówiąc, narzędzia do planowania wydajności upraszczają proces planowania zasobów i czynią go znacznie bardziej znośnym.
Co powinno zawierać narzędzie do planowania wydajności?
Oprogramowanie do planowania wydajności łączy zarządzanie zasobami ze śledzeniem czasu pracy, dniami wolnymi, dniami świątecznymi i zaawansowanym raportowaniem w czasie rzeczywistym - tylko dzięki tym wszystkim danym można dokładnie obliczyć wydajność.
Aby to zrobić, idealne oprogramowanie do planowania wydajności powinno mieć:
- elastyczny kalendarz z mapą cieplną dostępności, informacje o przydziałach osób i poziomie ich wykorzystania, perspektywa osób / projektów, funkcja przeciągnij i upuść do szybkiej realokacji,
- baza danych świąt państwowych dla różnych krajów do wyboru,
- dynamiczne raporty dotyczące wykorzystania, dostępności i czasu pracy,
- moduł śledzenia czasu lub integracja z narzędziami do śledzenia czasu (takimi jak wtyczki do śledzenia czasu Jira),
- szczegółowy opis pracy, w tym godziny podlegające i niepodlegające rozliczeniu,
- czas wolny i nieobecności (zarządzanie urlopami),
- informacje o umiejętnościach personalnych - w najlepszym przypadku CV z doświadczeniem i historią projektów,
- powiadomienia o nieoczekiwanych zdarzeniach, takich jak overbooking,
- rodzaj i historia umów z informacjami o zaangażowaniu potencjału (liczba dostępnych godzin).
Najlepsze narzędzia do planowania wydajności: ranking
Wiemy już, jakie cechy powinno mieć idealne oprogramowanie do planowania wydajności - nadszedł czas, aby znaleźć takie, które naprawdę ma to wszystko.
Primetric
Primetric oferuje kompleksowe podejście do planowania wydajności, z licznymi dodatkowymi funkcjami. Jednak to, co naprawdę wyróżnia to narzędzie, to jego zdolność do rozwiązywania nawet najbardziej złożonych problemów przy jak największej automatyzacji.
Zacznijmy jednak od bardziej ogólnego obrazu tego narzędzia do planowania wydajności - jak wszystkie te funkcje działają razem i jak przemawiają do użytkowników?
Wyjaśnijmy to sobie: Głównym celem Primetric, oprócz liczby i jakości funkcji, jest jego UX. Nie ma znaczenia, jakich modułów szukasz; przejrzysty i intuicyjny interfejs z licznymi przewodnikami i instrukcjami z pewnością pomoże Ci je znaleźć. Dodatkowo, w razie jakichkolwiek wątpliwości, wsparcie Primetric, a także centrum pomocy, zawsze chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania.
Dobrze zaprojektowanemu interfejsowi w Primetric towarzyszy różnorodność funkcji. Osoby poszukujące zaawansowanego narzędzia do planowania wydajności z pewnością ucieszy fakt, że oprogramowanie posiada moduły do:
- niestandardowe święta państwowe, dni robocze i kategorie czasu wolnego,
- Zautomatyzowany kalendarz ze świętami państwowymi dla wielu regionów do wyboru,
- śledzenie urlopów z oknem zatwierdzania urlopów,
- zarządzanie umowami z warunkami i wynagrodzeniami,
- historia zatrudnienia i umów,
- kompleksowe śledzenie czasu wraz z przydziałami.
Dzięki różnorodności dostępnych rozwiązań Primetric może odzwierciedlać wszystkie rodzaje projektów i rozliczeń, zachowując przy tym dokładność - jest to zaleta, którą każdy menedżer chciałby mieć po swojej stronie.
Ta lista to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Primetrics posiada również szereg funkcji towarzyszących, które w połączeniu z planowaniem wydajności oferują szeroki zakres możliwości. Obejmuje to:
- planowanie zasobów i zarządzanie umiejętnościami,
- zarządzanie portfelem projektów,
- analiza biznesowa,
- rozliczanie projektów,
- śledzenie czasu.
Jeśli chodzi o integracje, Primetric ma również wiele zalet, których potencjalny klient może oczekiwać. W chwili obecnej system można połączyć z takimi narzędziami jak: JIRA, Redmine, Tempo Timesheets, Teamwork, Calamari i innymi. Oferuje również otwarte API dla tych, którzy chcą spróbować stworzyć własne integracje.
Biorąc wszystko pod uwagę, Primetric ma wszystko, czego menedżer może potrzebować w swojej pracy - i nie są to tylko puste słowa. Primetric ma średnią ocenę 4,9/5 zarówno na G2.com, jak i Capterra, co czyni go jednym z najlepszych narzędzi w swojej kategorii.
Monday.com
Monday.com to jedno z najpopularniejszych narzędzi do zarządzania projektami na rynku, ale czy wiesz, że posiada ono również funkcję planowania wydajności?
Narzędzie jest niewątpliwie bardzo elastyczne. Jak twierdzą jego twórcy, jest ono w stanie odzwierciedlić każde środowisko, jakiego może zażyczyć sobie menedżer, wybierając moduły i integracje dostosowujące narzędzia do jego oczekiwań.
O ile jednak Monday.com może zaoferować całkiem kompleksowe usługi, to wszystkie one są częścią bardzo chaotycznego środowiska. Nowemu użytkownikowi trudno jest znaleźć funkcje, których szuka, a jeszcze trudniej jest je uporządkować w logiczny sposób - i opinie klientów w Internecie to potwierdzają.
Jeśli chodzi o funkcje planowania wydajności, Monday również nie spełnia oczekiwań. Obecnie oferuje takie funkcje jak:
- zarządzanie zadaniami,
- rozliczanie projektów,
- Wykres Gantta z kalendarzem,
- śledzenie czasu.
Jednak, chociaż jest chwalony za zarządzanie zadaniami, skupienie się Monday na konkretnej, krótkoterminowej operacji jest kłopotliwe dla obliczeń wydajności. Wynika to z faktu, że zgodnie z przewodnikiem Monday, zarządzanie wydajnością opiera się na szacowanym czasie trwania projektu, a nie na dostępności pracownika. W rezultacie plan zarządzania zasobami utworzony w Monday może nie odzwierciedlać rzeczywistej dostępności zasobów! Co więcej, rzeczywista pojemność nie jest nigdzie pokazywana - nawet oficjalny przewodnik po funkcji stwierdza, że alokacje opierają się na założeniach menedżera.
Oprócz funkcji typowych dla narzędzi do planowania wydajności, Monday oferuje również szeroki zakres zarządzania zasobami. O ile jednak są one zdecydowanie przydatne przy planowaniu krótkoterminowym, o tyle nie zapewniają kierownikom projektów wglądu w operacje. Narzędzie nie jest również dobre dla osób szczycących się analitycznym podejściem - nie ma raportów zdolnych do podsumowania pracy w dłuższej perspektywie.
Jednak z drugiej strony, Monday.com zdecydowanie może być dumny ze swoich integracji. Obecnie można ją połączyć z wieloma różnymi narzędziami, w tym Outlookiem, Microsoft Teams, Slackiem, Zoomem, Kalendarzem Google, Dyskiem Google, Zapierem, Jirą i nie tylko.
Ogólnie rzecz biorąc, możliwości Monday uzyskały średnią ocenę 4,6/5 w serwisie Capterra i 4,7/5 w serwisie G2. Warto jednak zauważyć, że większość tych recenzji pochodzi od małych firm - duże firmy mogą być zmuszone do szukania gdzie indziej preferowanych rozwiązań do planowania wydajności.
Mavenlink
Mavenlink to kolejny popularny wybór dla menedżerów zainteresowanych narzędziami do planowania wydajności. Jednakże, chociaż udało mu się uzyskać ponad 1400 recenzji na G2, jego funkcje były ledwo wystarczające, aby zagwarantować mu ocenę 4,1/5. Czego więc brakuje Mavenlink?
Zacznijmy od interfejsu użytkownika. Choć na pierwszy rzut oka może on wyglądać zachęcająco, niektórzy klienci zgłaszają problemy z interfejsem w niektórych modułach oferowanych w narzędziu. Dodatkowo, wielu użytkownikom przeszkadzał brak elastyczności - zgodnie z recenzjami online, były firmy, które po prostu nie mogły poprawnie odzwierciedlić swojej struktury.
Jeśli chodzi o funkcje planowania wydajności, Mavenlink nie wygląda lepiej. Jego podejście do opcji związanych z wydajnością koncentruje się prawie wyłącznie na raportach, a nie na wykorzystaniu danych do poprawy planów zarządzania zasobami.
Przykładowo, Mavenlink daje swoim użytkownikom możliwość sprawdzenia przydziałów według tygodnia dla poszczególnych pracowników lub całego personelu, a także dostępności i osi czasu z projektami obsadzonymi i niezatrudnionymi. Nie można jednak edytować rzeczywistych danych z raportów, ponieważ nie są one wyświetlane w kalendarzu. Innymi słowy, każda zmiana, która może wynikać z danych, musi być wprowadzona ręcznie w osobnej zakładce.
Z drugiej strony, Mavenlink oferuje szereg innych narzędzi, które dobrze współgrają z oprogramowaniem do planowania wydajności. Mimo to monitorowanie projektów, zarządzanie zasobami i zarządzanie projektami dostępne w narzędziu są oddzielone od planowania wydajności, co utrudnia wprowadzanie zmian. Dodatkowo, to narzędzie do planowania wydajności ma pewne problemy z natychmiastowymi automatycznymi aktualizacjami danych i może dostarczać nieprawidłowe wyniki podczas operacji w czasie rzeczywistym!
Mavenlink nie jest również obcy integracji. To narzędzie do planowania wydajności można połączyć z popularnymi programami, takimi jak Slack, Jira, Asana i nie tylko.
Liczne integracje nie wystarczyły jednak, by zaimponować użytkownikom. Pomimo popularności Mavenlink osiągnął tylko ocenę 4,1 zarówno na G2, jak i Capterra, co pokazuje, że jego popularność nie rozwiązała jego oczywistych wad.
Wrike
Wrike to oprogramowanie do planowania projektów, które dodało do swojej oferty zarządzanie wydajnością. Czy jednak ten dodatek wystarczy, aby skutecznie zarządzać problemami kadry kierowniczej?
Na pierwszy rzut oka Wrike wygląda jak przyjazne dla użytkownika narzędzie z przyjaznym interfejsem. Pierwsze wrażenie jest jednak w tym przypadku mylące. Wynika to z faktu, że mnogość opcji oferowanych przez to oprogramowanie do planowania wydajności utrudnia znalezienie niezbędnych funkcji. W rezultacie krzywa uczenia się tego narzędzia została opisana jako stroma przez wielu użytkowników, którzy pozostawili swoje recenzje online.
Jeśli chodzi o funkcje planowania wydajności, Wrike ma do zaoferowania całkiem sporo opcji. Narzędzie obejmuje:
- Wykresy Gantta z obciążeniem pracowników,
- system alokacji zasobów ze śledzeniem czasu,
- przeglądy i raporty dotyczące pojemności i dostępności,
- kalendarz drużyny.
Jednak nawet te całkiem obiecujące funkcje mają swoje ograniczenia. Użytkownicy twierdzą, że napotkali pewne problemy z alokacją i tworzeniem projektów, co utrudnia szybkie zarządzanie procesami związanymi z wydajnością.
Największym wyzwaniem związanym z Wrike jest jednak jego kalendarz. Według przewodników po tym oprogramowaniu do planowania wydajności, musi on być tworzony oddzielnie dla każdego zespołu (nawet jeśli ustawienia mogą być następnie wykorzystane jako szablon). Co więcej, menedżer musi również ręcznie dodać wszystkie święta do kalendarza, co stanowi duży problem przy planowaniu wydajności.
Oprócz narzędzi do planowania wydajności, Wrike oferuje również inne funkcje, które mogą okazać się przydatne dla menedżera. Obejmuje to zarządzanie portfelem projektów, śledzenie czasu, analitykę, fakturowanie i listy rzeczy do zrobienia. Jednak wielu użytkowników wspomina, że pomimo posiadania wszystkich tych funkcji w systemie, mają trudności z ich znalezieniem.
Co więcej, Wrike oferuje wiele różnych integracji. Można go podłączyć do JIRA, GitHub i Azure, by wymienić tylko kilka. Nie rekompensują one jednak problemów z dostępnością, o których wspomnieliśmy wcześniej.
Podsumowując, według użytkowników Wrike zasługuje jedynie na ocenę 4,2 na G2 i 4,3 na Capterra. Innymi słowy, jeśli chcesz skupić się na planowaniu wydajności, może to nie być wybór dla ciebie.
Asana
Asana jest dobrze znana ze swoich funkcji zarządzania zadaniami. Czy jednak może być również wykorzystywana jako narzędzie do planowania wydajności?
Patrząc na Asanę po raz pierwszy, łatwo zauważyć, że jej interfejs stara się być przyjazny dla użytkownika, jednocześnie zawierając tak wiele funkcji, jak to fizycznie możliwe. Cel ten został osiągnięty dość dobrze - przynajmniej tak długo, jak użytkownik korzysta z tego narzędzia do planowania wydajności na nieco większym ekranie.
Mimo najlepszych starań, Asana może wydawać się zniechęcająca dla nowych użytkowników. Podobnie jak w przypadku Wrike, narzędzie stara się być mistrzem we wszystkich dziedzinach i nie udaje mu się zorganizować treści w sposób przystępny dla przeciętnego nowego klienta.
UX to oczywiście nie wszystko, co Asana ma do zaoferowania. Jeśli chodzi o narzędzia do planowania wydajności, oprogramowanie ma kilka funkcji, które w naturalny sposób przyciągają osoby zainteresowane tą dziedziną. Należą do nich:
- analiza wydajności według projektu i specjalisty,
- przeciągnij i upuść alokacje,
- zarządzanie zadaniami,
- rozszerzona oś czasu.
Wystarczy jednak spojrzeć na krótką listę, aby przekonać się, że podejście Asany do narzędzi do planowania wydajności jest co najmniej niekonwencjonalne.
Asana, jako typowe narzędzie do zarządzania zadaniami, koncentruje się na bardziej krótkoterminowym podejściu zamiast na długoterminowych alokacjach. Dlatego też narzędzie kładzie nacisk na zarządzanie wydajnością w zadaniach i krótkie alokacje. Dodatkowo, ten punkt widzenia zaowocował również bardzo ograniczonymi funkcjami analitycznymi, które stanowią niewielką lub żadną wartość dla menedżerów.
Co więcej, Asana zmaga się również z widokiem kalendarza, który ma kluczowe znaczenie dla zarządzania wydajnością. Podobnie jak w Wrike, kalendarze muszą być tworzone ręcznie dla każdego zespołu lub projektu i nie mogą służyć jako jedno źródło prawdy dla całej firmy. Nie zawierają one również dni wolnych od pracy, ponieważ muszą one być dodawane ręcznie przez menedżerów. W rezultacie to narzędzie do planowania wydajności jest podatne na błędy ludzkie.
Inne funkcje nie sprawiają, że Asana wygląda lepiej. Podobnie jak w przypadku planowania wydajności, Asana koncentruje się głównie na zadaniach i planowaniu krótkoterminowym - oferta, która z pewnością może być kusząca dla małej firmy, ale nie dla kwitnącego biznesu. Chociaż oprogramowanie ma możliwości śledzenia czasu, nie oferuje zarządzania umowami, śledzenia urlopów ani nawet zaawansowanej analityki.
Niektórzy mogą argumentować, że wszystkie brakujące funkcje można zastąpić integracjami - nie można zaprzeczyć, że Asana ma ich mnóstwo. Integracje te mogą być jednak przyczyną dodatkowych kosztów, których wiele firm chciałoby uniknąć.
Podsumowując, Asana może być dobrym wyborem dla tych, którzy szukają narzędzia do śledzenia zadań, ale rozczaruje menedżerów, którzy chcą kupić narzędzie do planowania wydajności. Potwierdza to nie tylko nasza opinia. Użytkownicy Asany ocenili oprogramowanie na 4,2 w serwisie G2 i 4,3 w serwisie Capterra, pozostawiając wiele do życzenia potencjalnym klientom.
Guru zasobów
W swoim opisie na stronie internetowej Resource Guru twierdzi, że jest mieszanką wszystkich funkcji wymaganych do szybkiego i wydajnego zarządzania zasobami. Jest to jednak inna historia, jeśli chodzi o planowanie wydajności.
Na pierwszy rzut oka Resource Guru wygląda na prosty i przyjemny w użyciu. Interfejs zdecydowanie nie jest mylący ani wprowadzający w błąd, ale w porównaniu z innymi narzędziami w tym rankingu wydaje się również pusty. Wynika to z faktu, że Resource Guru koncentruje się na zarządzaniu zasobami z niewielką liczbą dodatkowych funkcji, co naturalnie spowodowało, że jego UX jest prostszy.
Jednak jego specjalizacja powinna uczynić Resource Guru mistrzem planowania wydajności - przynajmniej w teorii. Niestety, jego rzeczywiste funkcje mogą być rozczarowujące dla tych, którzy szukają kompleksowego podejścia.
Obecnie Resource Guru oferuje narzędzia do planowania wydajności, takie jak:
- planowanie obciążenia pracą,
- raporty dotyczące wydajności,
- Wykresy Gantta z przydziałami.
Mimo to, podczas gdy lista narzędzi do planowania wydajności zawartych w Resource Guru może wyglądać nieco obiecująco, szybko okazuje się, że oprogramowanie ma braki w tej dziedzinie. Użytkownicy twierdzą, że opcja dodawania dni świątecznych do kalendarza jest bardzo ograniczona (co jest krytyczną informacją dla dokładnego planowania wydajności!),
Inne funkcje Resource Guru również nie są doskonałe. Oprócz narzędzi do planowania wydajności, oprogramowanie obejmuje również zarządzanie urlopami, projektami i zasobami. Jednak niektóre opcje po prostu nie zostały jeszcze dodane do systemu. Na przykład klienci zgłaszają, że nie ma zbiorczego planowania, powtarzalnych zadań lub wizualizacji, których oczekuje się od systemu zarządzania zasobami, takiego jak ten.
Koncentracja Resource Guru na zarządzaniu zasobami pomogła mu uzyskać dość dobre oceny, z 4,7 gwiazdkami na G2 i 4,6 gwiazdkami na Capterra. Łatwo jednak zauważyć, że opinie te koncentrują się głównie na funkcjach związanych z zasobami. W rzeczywistości jest to bardzo wymowny opis Resource Guru jako narzędzia do planowania wydajności - chociaż jego skupienie się na planowaniu może wydawać się atrakcyjne, ma on tylko kilka rzeczy do zaoferowania tym, którzy chcą udoskonalić procesy wydajności w swojej firmie.
Pływak
Float łączy zarządzanie zasobami z zarządzaniem zadaniami, oferując swoim klientom szczegółową perspektywę krótkoterminowych alokacji. Podejście to może jednak nie być dobrym wyborem dla osób poszukujących narzędzi do planowania wydajności.
Zacznijmy od interfejsu użytkownika. Interfejs Float nie różni się zbytnio od innych narzędzi dostępnych na rynku. To, co naprawdę wyróżnia go na tle konkurencji, to minimalistyczny pasek menu. Jednak to bardziej nowoczesne podejście do UX nie przyniosło oczekiwanych rezultatów - wielu użytkowników twierdzi, że ma problemy ze znalezieniem funkcji, których szukają. Ponadto niektórzy użytkownicy zgłaszają nawet problemy ze stabilnością, które powodują regularne zawieszanie się oprogramowania.
Jeśli chodzi o planowanie wydajności, Float również ma pewne problemy. Obecnie narzędzie oferuje takie funkcje jak:
- czas wolny i niestandardowe godziny pracy,
- raportowanie w czasie rzeczywistym,
- kalendarz z opcją importowania świąt państwowych,
- status obciążenia zespołu.
Jednak pomimo tego, że jest to całkiem obiecujący zestaw opcji, funkcje te sporo tracą przy bliższym poznaniu. Główne problemy z nimi związane obejmują nawigację - powiększanie i pomniejszanie lub zmiana widoku z miesiąca na tydzień została opisana jako uciążliwa dla wielu użytkowników.
Co więcej, Float nie zawiera wielu opcji, których oczekują klienci. W narzędziu brakuje powtarzalnych zadań, zarządzania umowami lub planowania zbiorczego, co znacznie utrudnia planowanie wydajności.
Jednak funkcje te same w sobie nadal byłyby mile widzianym dodatkiem do każdego narzędzia do zarządzania zasobami. Nie łączą się one jednak dobrze z innymi obecnymi funkcjami, takimi jak harmonogramowanie zasobów i planowanie projektów. Jest to spowodowane brakiem dogłębnej analityki i modułów zarządzania umiejętnościami, które są niezbędne do udanej alokacji.
Wszystkie te problemy wydają się być rozwiązywane przez różne integracje, które Float posiada. Jednak, jak zapewne wiesz, każda z tych integracji wiąże się z dodatkowymi kosztami za funkcje, których można oczekiwać w jednym narzędziu.
Zalety i wady Float są odzwierciedlone w jego wynikach na G2 i Capterra. Z oceną 4,2 i 4,5 gwiazdki, Float zdecydowanie powinien zwrócić na siebie uwagę, ale nie od tych, którzy szukają narzędzia do planowania wydajności - w tej dziedzinie wymaga znacznej poprawy.
Teamdeck
Teamdeck opisuje siebie jako kompleksowe narzędzie do zarządzania zasobami, które łączy ewidencję czasu pracy z planowaniem projektów i budżetowaniem. Ale czy było też miejsce na narzędzia do planowania wydajności?
W przypadku Teamdeck odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Systemowi, choć przyjemnemu dla oka, brakuje stabilności. Czasy ładowania większości sekcji zniechęcają użytkownika do analizowania zawartości narzędzia. Powtarzające się wyskakujące okienka tylko potęgują tę irytację, a ciągłe zawieszanie się systemu jeszcze bardziej ją podsyca.
UX to jednak nie wszystko, czego menedżer szuka w narzędziu do planowania wydajności. Czy więc funkcje planowania wydajności są lepsze? Odpowiedź brzmi: niestety nie.
Teamdeck zawiera następujące funkcje zarządzania pojemnością:
- śledzenie czasu,
- zarządzanie urlopami,
- planowanie zasobów i projektów,
- wykorzystanie zasobów i zarządzanie obciążeniem.
Jakkolwiek dobrze by ta lista nie wyglądała, funkcje te wciąż wymagają wielu prac rozwojowych ze strony zespołu Teamdeck. Wynika to z faktu, że są one po prostu niewygodne w użyciu i czasami generują niepotrzebne rekordy, które dezorientują wielu użytkowników, którzy zdecydowali się zostawić swoją recenzję online. Te same problemy są również widoczne w innych modułach narzędzia, w tym w śledzeniu czasu pracy i zarządzaniu urlopami.
Najgorszą stroną Teamdeck jest jednak jego analityka. Według opinii niektórych użytkowników na Capterra i G2, raporty dostarczane przez to narzędzie mają problemy z aktualizacjami w czasie rzeczywistym, co skutkuje nieprawidłowymi liczbami prezentowanymi w tabelach. Dla menedżerów okazało się to wyzwaniem nie do przejścia.
Podsumowując, Teamdeck brakuje jako narzędzia do planowania wydajności - i klienci to zauważyli, pozostawiając oprogramowanie z 4,3 i 4,4 startami odpowiednio w G2 i Capterra.
Chcesz dowiedzieć się więcej o narzędziach do planowania wydajności?
Zawsze służymy pomocą!
Zachęcamy do zapoznania się z naszymi innymi artykułami na temat planowania zasobów i wydajności:
- Dowiedz się więcej o zarządzaniu zasobami JIRA,
- dla kart czasu pracy Jira,
- Sprawdź nasz przewodnik dotyczący tworzenia planu zarządzania zasobami,
- wdrożyć doskonały proces planowania zasobów w swojej organizacji,
- Przeczytaj więcej o oprogramowaniu do zarządzania zasobami i o tym, jak może Ci ono pomóc,
- Zobacz, dlaczego planowanie zasobów w zarządzaniu projektami ma znaczenie,
- Oblicz współczynnik wykorzystania z naszym przewodnikiem.
Lub przetestuj nasze narzędzie od razu!
Rozpocznij okres próbny lub zarezerwuj demo, aby zobaczyć, co Primetric może dla Ciebie zrobić.